300 milionów dolarów w lodówce

magnesik 1
Dumny Gauguin w otoczeniu Van Gogha, Malczewskiego, Chagalla, Nowosielskiego i Paula Klee.

Mieć swoje własne 300 milionów dolarów w lodówce. Taki był plan, od kiedy przeczytałam, że do końca czerwca jest dostępny w Bazylei. No dobra, może nie do końca w lodówce, tylko na lodówce. Niech się dzielnie się pręży wśród innych magnesików i cieszy moje oczy ze świadomością, że to najdroższy obraz świata – Paul Gauguin sprzedany w lutym za 300 milionów dolarów nieznanemu nabywcy. Do tej pory przez prawie pół wieku był własnością Fundacji Rudolfa Staechlina, wystawiany kurtuazyjnie w Kunstmuseum w Bazylei. Ale podobno rodzinka pana Rudolfa się z Muzeum nie dogadała i wystawiła „When will you marry?” na aukcji Sotheby. Polinezyjskie dziewczynki dostały na nową drogę życia niezłe wiano – to najdrożej sprzedany obraz w historii. Dotychczasowy rekord należał do „Grających w karty” Paula Cezanne’a. Panowie przegrali w te karty 250 milionów dolarów i pojechali za karę do muzeum w Katarze. Nowy nabywca nie jest oficjalnie pannom przedstawiony, ale podobno też zostały własnością katarskiego szejka.
gaugin
Tak więc zanim dziewczyny wyruszyły w podróż przedślubną do Muzeum Królowej Zofii w Madrycie i Phillips Collection w Nowym Jorku, można je oglądać do końca czerwca w Fundacji Beyeler w Bazylei.
WP_20150225_018
Fundacja Beyeler w Bazylei

Plan był taki, że zaraz następnego dnia po przylocie do Szwajcarii wyskoczę do Bazylei na wystawę a potem magnesik za 300 mln dolarów przyklei się w kuchennej kolekcji.
Pociąg z Berna do Bazylei i z powrotem kosztuje 45 Fr. Bilet wstępu 28 Fr. Rzeczony magnesik – 5 Fr. Tak, to zdecydowanie najlepsza inwestycja w moim życiu. Za marne 88 Fr mogę mieć swoje własne 300 milionów dolarów na lodówce.
gaugin 2

0 odpowiedzi na “300 milionów dolarów w lodówce”

  1. Bla, to zdecydowanie najlepiej zainwestowane 88 Fr. Potrzymaj magnesik kilka lat i wstaw na aukcję w Sotheby lub Christie’s. szejkowie na pewno się rzucą 🙂

  2. chociaż obraz jest mi znany (chyba z jakichś tam podręczników, czy innych gazetek reklamujących muzea) to jednak jego posiadanie na lodówce… uprzyjemnia życie nudne codzienne. Jednak, muszę z bólem przyznać, że nie spotkałam u nas tak prostych i miłych rozwiązań kulturalnych (może za mało zwiedzam….);
    a kolekcja lodówkowa, jak widać to już mała galeria 🙂 czy to wszystko szwajcarskie zakupy, czy inne kraje też? jeśli można spytać 🙂

    1. Ze Szwajcarii jest Chagall, Klee i Gauguin. Z Polski Malczewski . Z Francji Van Gogh.. Oprocz obrazow jest jeszcze plakat z otwarcia Expo w Paryzu i wiezy Eiffel i pierwszego kina braci Lumiere. „oryginalne” oczywiscie 🙂

Leave a Reply

%d bloggers like this: