Ostatnia Polka w Szwajcarii

ostatni szwajcar na ziemi

Tytuł dzisiejszego artykułu jest przewrotny, a o co chodzi wie na pewno ten, komu wpadła już w ręce najnowsza książka Lamberta Króla, „Ostatni Szwajcar na ziemi”.

Lambert to dobrze znany autor wśród szwajcarskiej Polonii. W zeszłym roku wydał debiutancki tomik opowiadań „Merci Filmol”, a wcześniej przez kilka lat prowadził lokalne blogi „Paparental Advisory” i „Swiss Tales”.  Jego książka spotkała się z tak gorącym przyjęciem w Szwajcarii, że tym razem Lambert podbija polski rynek czytelniczy. Czytaj dalej „Ostatnia Polka w Szwajcarii”

Czego się musiałam nauczyć, jako matka szwajcarskiego dziecka?

Wychowanie dzieci w Szwajcarii

Moje dziecko zawsze jest brudne

Im bardziej deszczowy i ponury jest dzień, tym więcej moje szwajcarskie dziecko ma zabawy na najbardziej brudnym z możliwych placów zabaw. Takie jest przynajmniej założenie żłobków i przedszkoli.

Ogólnie przyjęta w narodowym referendum polityka prorodzinna mówi, że dzieci, aby się dobrze rozwijały muszą być brudne.

Do realizacji tego szczytnego celu służą oczywiście instrumenty ochronne takie jak kalosze i nieprzemakalne spodnie, ale i tak zdarzają się takie dni, kiedy z uśmiechem pełnym podziwu dla osiągnięć mojego berbecia żłobianka vel przedszkolanka mówi: Tak się dzisiaj dobrze bawił na placu zabaw, że był cały przemoczony, aż po pieluchę!

A ja, jako matka małego Szwajcara muszę pokazać, jaka jestem z tego dumna.

Z drugorodną było mi już łatwiej. Naprawdę?? Zjadała liście z ziemi? O, jak super!!! Tak, ja też uważam, że to słodkie.   Czytaj dalej „Czego się musiałam nauczyć, jako matka szwajcarskiego dziecka?”