Dumna flaga w krzyżowym ogniu pytań

Szwajcarzy to zabawny naród. Lubią sobie z siebie pożartować. Na pytanie, co jest największą zaletą Szwajcarii jajcarze Helweci odpowiedzą: No więc, flaga to duży plus. Ha ha. Taki żarcik. Moja siostra się nawet śmiała. Flaga szwajcarska jest (prawie*) jedyna taka na świecie. Nie dlatego, że jest czerwono-biała (bo to akurat mało oryginalne), ale dlatego że jako jedyna jest kwadratowa. I to stawia ją na uprzywilejowanej pozycji ulubionego przedmiotu kraju nad … pod Alpami. Ponieważ motyw przewodni (krzyż) jest mocno skomplikowany, a Szwajcarzy badzo kochają swoją sexy flagę, umieszczają ją wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe, żeby przypadkiem nie zapomnieć, jak wygląda. Bo jak na przykład ktoś po ciężko zakrapianym wieczorze nie będzie mógł sobie przypomnieć swojej dumy narodowej, to sięga po woreczek do chleba – i problem z głowy. P1110281 P1110280 Ewentualnie jak kac go nie opuści do obiadu, to może tęsknie zerkać na obieraczkę do ziemniaków i już mu lepiej. Każda krówka i pies bernardyn też ma zawieszoną na szyi bandankę z flagą, żeby się przypadkiem austriackie lub włoskie podróbki nie zagnieździły na alpejsko szwajcarskich halach. Flaga jest na pudełkach z czekoladą (nie, na tych fioletowych i pseudoświstakach nie ma), na znanych na całym świecie scyzorykach, na kociołkach do fondue, świecznikach, długopisach, koszulkach i innych wszystkich równie wymagających symbolach narodowych.Ticino (5) A teraz ciekawostka: Flaga szwajcarska chroniona jest jako znak zastrzeżony i nie może być używWP_20150313_002ana do celów komercyjnych. No to jak ukrzyżowali te wszystkie scyzoryki i czekoladki? Otóż oficjalna flaga ma ściśle określony kształt i proporcje: czerwony kwadrat i biały krzyż o równych ramionach. Szwajcaromania marketingowa oparta jest natomiast na zezie: to się krzyż upije i zachwieje, to kwadracik coś jakby nie do końca kwadracikowy…Szukajcie, a znajdziecie. Mimo, że udawane, krzyżowe logo jest takie fajne, że postanowił go użyć białoruski bank BelSwissBank, nie mający z Helwetami nic wspólnego. Jakoś im sie upiekło, bo zasada ochrony znaku działa tylko w Szwajcarii. Na koniec taki miły akcencik gościnności: wysoko w Alpach flagę zawiesza się również w górskich domkach letniskowych, jeżeli gospodarze właśnie w nim przebywają. To nieodzowny znak dla wszystkich sąsiadów, że można wpaść na kawę. Gorzej jak w niedzielne przedpołudnie wpadają do Ciebie na kawę wszyscy sąsiedzi przechadzający się akurat w pobliżu. Można dostać palpitacji serca od takiej ilości kaw. P1040409 Jakie to szczęście, że szwajcarska flaga jest czerwono-biała. W razie, gdyby na wakacjach w górach przebywała polska połówka, zawsze można pół krzyża wyprostować i łatwo przerobić na flagę biało-czerwoną. Ja też mogę być dumna 😉 *prawie, bo kwadratową flagę ma też Watykan. Ale to taki „prawie” kraj, w dodatku ma szwajcarską gwardię, więc się nie liczy.

0 odpowiedzi na “Dumna flaga w krzyżowym ogniu pytań”

Leave a Reply

%d bloggers like this: